[Magdalila]

Witam serdecznie,
Ja też dawno tutaj nie zaglądałam. Za dwa tygodnie mam wizytę w szpitalu w Katowicach, ostatnią miałam w sierpniu. Wcześniej chodziłam prywatnie, ale po wielkich trudach dostałam się do poradni na NFZ i będzie to moja druga wizyta tam. Stresuję się przed nią.
Astroido, do jakiego szpitala w Katowicach chodzisz?
Ponad dwa lata temu, gdy zdiagnozowano u mnie AMD, poddałam się terapii laserowej w Warszawie w Instytucie Oka, to był laser 2RT, który miał zatrzymać rozwój choroby, ale w moim przypadku się to raczej nie stało. Wybuliłam 2500 zł za laser plus ponad 500 zł za badania kwalifikujące, plus podróż itd. Ale musiałam spróbować.
Następnie, za namową lekarza (pewną sugestią) skorzystałam z terapii ajurwedyjskiej, najpierw w Polsce a później na Sri Lance. Po nitce do kłębka dostałam się do ośrodka, gdzie takie terapie prowadzą. Miałam powtórzyć tą terapię w ubiegłym roku, byłam umówiona, ale niestety pandemia. Mogę o tym szerzej porozmawiać. Tak to brzmi jak jakieś gusła, ale są osoby (w tym lekarka okulistka z AMD), którym taka terapia pomogła zatrzymać rozwój choroby na wiele lat. Jak ktoś jest zainteresowany, proszę pisać.
Na co dzień zażywam AMD Bildi lub Norvasc na przemian, vit C 1000, piję zielone cocktaile, takie smoothie, skład różny - bardzo pomagają ogólnie na wzmocnienie i poprawę wzroku, piję napary z szafranu i różne inne, co tylko przeczytam to próbuję.
Chętnie porozmawiam na ten temat.