Viko, jaskra to straszna sprawa, dziwię się lekarce, że zlekceważyła nawet najmniejszy sygnał. Koleżanka przy późno stwierdzonej i pewnie niewłaściwie leczonej jaskrze jest prawie niewidoma od kilku lat - teraz ma 76 i żadnej szansy na poprawę. Jaskra wywołuje powikłania i jest niebezpieczna.
Ja też mam różne schorzenia w oczach, m.in. odklejanie siatkówki i początki jaskry. Systematycznie przyjmuję Optibetol, a przy następnej wizycie u okulisty mam mieć przepisany inny lek.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
|