Wyświetl Pojedyńczy Post
  #531  
Nieprzeczytane 05-04-2021, 23:07
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie Krzysztof Krawczyk nie żyje

Legenda polskiej sceny muzycznej, artysta znany z wielu wylansowanych przebojów jak "Parostatek" czy "Rysunek na szkle" miał 74 lata.
Informację o śmierci artysty przekazał jego przyjaciel i menedżer Andrzej Kosmala.

"Absolutnie jeden z najwspanialszych głosów w historii tego kraju"
Dziennikarz muzyczny Hirek Wrona wspominał na antenie TVN24 zmarłego wokalistę.

- Kiedy na festiwalu piosenki polskiej w Opolu siedziałem w siódmym rzędzie i oglądałem Krzysztofa, jak zaśpiewał, to jego głos dochodził do mnie. Ten prawdziwy, nie z głośników. Miał donośny, czysty głos, piękną barwę, to było coś niesamowitego. Śpiewał wspaniale, śpiewał pełen emocji - mówił.


Krzysztof Krawczyk był jednym z najsłynniejszych barytonów w Polsce. W swojej twórczości inspirował się popem, bluesem, soulem, jazzem, rock and rollem, ale też muzyką country. Miał na swoim koncie dziesiątki albumów.

Jego wielka przygoda z estradą rozpoczęła się w 1963 r., gdy zadebiutował w zespole Trubadurzy. Karierę solową rozpoczął 10 lat później. W latach 70. wylansował wiele przebojów, m.in. "Jak minął dzień", "Parostatek", "Pamiętam Ciebie z tamtych lat". W 1975 r. otrzymał tytuł Piosenkarza Roku w plebiscycie Klubów Publicystów Estradowych. Trzy lata później zdobył pierwszą nagrodę na festiwalu w Opolu za piosenkę "Pogrążona we śnie Natalia".

Krawczyk występował na wielu festiwalach. W Polsce można było go usłyszeć m.in. w Opolu i Sopocie, za granicą - w NRD, Związku Radzieckim, Jugosławii, Bułgarii, Szwecji, Grecji, Belgii, Holandii.
https://tvn24.pl/kultura-i-styl/krzy...4-lata-5061206

Mam wspomnienie z dwóch koncertów Krzysztofa Krawczyka.
Pierwszy był dawno temu w gliwickiej Operetce, występował wtedy z Jerzym Różyckim.
To były czasy, kiedy Różycki lansował głośny przebój "I Like Chopin", pewnie były to lata 90-te.
W drugiej części na scenę wyszedł Krzysztof Krawczyk i powalił nas siłą swojego głosu i piękną barwą.
To zupełnie inne doznanie niż piosenki odtwarzane z płyt.

Drugi koncert Krawczyka odbył się w Zabrzu, w Domu Muzyki i Tańca 23 kwietnia 2006 r.
Artysta wtedy siedział, bo był po operacji wszczepienia endoprotezy i miał problemy z chodzeniem,
ale bawił się doskonale i zachęcał wszystkich do wspólnej zabawy.
I bawiliśmy się wyśmienicie.
W swoich zbiorach zachowałam bilet z tego koncertu.



Recital Krzysztofa Krawczyka,Sopot 1994r

Spoczywaj w pokoju[*]

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou

Ostatnio edytowane przez Lulka : 06-04-2021 o 14:02.
Odpowiedź z Cytowaniem