Sorki , nie czytałam wszystkich komentarzy.... Wiem jedno
- bardzo kocham swoich chłopaków ( mam ich dwóch ) , praktycznie sama ich wychowywałam ale wiem , że nie mogę
pozwolić na szantaż emocjonalny..... Potrzebuję spokoju i
jakiejś stabilizacji .... W końcu należy mi się szacunek itd...
A może to ja nie potrafiłam ich wychować na wrażliwe osoby ? Osoby , które współczują innym ? Które nie są zapatrzone
tylko w siebie ? Dziś szczególnie otworzyły mi się oczy .... tak , właśnie przed świętami .......
__________________
Danuta
Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie .
|