Wyświetl Pojedyńczy Post
  #13  
Nieprzeczytane 31-12-2013, 10:32
ALNETKA146 ALNETKA146 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Dec 2013
Miasto: CZĘSTOCHOWA ŚLĄSK POLSKA
Posty: 1
Super Sylwester z samozapłonem

Najśmieszniejszy sylwester przeżyłam będąc jeszcze w podstawówce. Zazdroszcząc dorosłym postanowiliśmy również zorganizować zabawę. Lokum znaleźliśmy stary dom na wsi po nieżyjącej babci, drewniany kryty jeszcze słomą. Opalany był piecykiem żeliwnym okrąglakiem tzw. żarem, który rozpalając się zmieniał barwę na czerwoną. A ponieważ my osoby przezorne i ta słoma na dachu stwarzająca zagrożenie pożarowe, więc mieliśmy dyżury na ulicy, jeden stał i patrzył czy się nie pali przy kominie dach. A że dom był wyziębiony więc włączyliśmy jeszcze żelazko na duszę. Zabawie nadawał klimat adapter marki Bambino . Leciały piosenki "Dzięcioł w drzewo stukał" Maryli Rodowicz i "Człowieczy los" Anny German. Na stole była babka piaskowa upieczona przez ciocię Wandzię i chleb ze smalcem wytopionym ze słoniny. Było wesoło i bardzo śmiesznie. Przechodził jakiś pijany ulicą i myślał, że mamy wódkę i się jeszcze napije. I chciał się wcisnąć na zabawę, ale my zgnietliśmy mu nogę w drzwiach, niech się nie pcha gdzie nie potrzeba. Po tym czadowym Sylwestrze przespaliśmy cały Nowy Rok. Ale było super.
Odpowiedź z Cytowaniem