Mus zarobic pieniądze. Osobiście nie pojechałabym do Włoch, mają kiepską opinię.
Ale gdzieś trzeba jechać, zacisnąć (być może) zęby i popracować. Szczerze mówiąc, aż tak bardzo mnie to nie przeraża, nawet sama sobie się dziwię
Za kilka miesięcy zacznę przymierzać się poważnie do ofert. I nie mam zamiaru przejmować się niczyimi opiniami, że szargam dobre imię Polski.
Postawiłam cel, chcę go osiągnąć. Proste.
Jak sobie sama nie pomogę, to nikt mi nie pomoże. Też proste.