Bardzo wiele osob z mojej miejscowosci za chlebem wyjechalo Najpierw pojedyncze osoby na rekonesans,potem sciagaja zony.mezow a w tym roku obserwuje ze i rodzice pakuja manatki.Pozostawiaja starych ,czesto schorowanych dziadkow,Mysle ze bedzie to w niedlugim czasie duzym problemem a zaraze wyzwaniem dla rzadzacych.Bo <mlodych> i tych >srednich> nie bedzie a staruszkami nie bedzie sie mial kto opiekowac.DPS--w brakuje a jezeli sa to warunki w nich nie do przyjecia albo tez sa tak drogie ze malo kogo na nie stac..
I co jest bardzo smutne a zarazem przerazajace : malo kto deklaruje chec powrotu do Polski.Mowia moze kiedys ... nasze dzieci ale my ??? po co ??
|