Mam pytanie, kto jest w Polsce nękany ze względu na przekonania? Za wykład na temat Marksa jest nachodzony profesor filozofii i kto by to pomyślał, że Marks przeniósł się do wieczności w 1883 roku czyli lata przed Rewolucją Październikową. W ciekawych czasach żyjemy. Ale rozumiem, że jest się kogo bać
"...Podczas konferencji filozoficznej w Pobierowie, w ośrodku wczasowym Uniwersytetu Szczecińskiego, zorganizowanej z okazji 200-setnej rocznicy urodzin Karola Marksa, doszło do interwencji policji. Pisowska prokuratura wydała polecenie policjantom, aby ci sprawdzili czy uniwersyteccy filozofowie nie propagują totalitaryzmu, debatując na temat marksizmu. Wydarzenie zostało skomentowane przez media niemal wszystkich kontynentów. Notę na ten temat opublikowała jedna z największych agencji prasowych na świecie – Associated Press. „Washington Post”, amerykański dziennik, uznawany za jedną z najbardziej opiniotwórczych gazet na świecie, również przekazał tę informację światowej publiczności.."
https://krysztofiak-wojciech.blogspo....html?spref=fb
PS
I znowu jesteśmy sławni