Ja z kilkorgiem znajomych też postanowiliśmy robić sobie takie cykliczne spotkania. Spotykamy się minimum 2 razy w miesiącu - czasami w kawiarni czasami u kogoś w domu, rozmawiamy, oglądamy filmy, czasami nawet gotujemy i pieczemy ciasta
Takie dni faktycznie dodają siły do działania. Teraz jeszcze chciałam wyjechać na jakieś wakacje, gdzie by były osoby w podobnym wieku, ale za późno wzięłam się za szukanie i już nie trafiłam na nic ciekawego. Ale może w przyszłym roku uda się to nadrobić i w końcu trochę odpocząć od miasta. Z Facebooka kiedyś uczyłam się korzystać, ale jakoś też nie możemy się zaprzyjaźnić. Może i na to przyjdzie czas, nie wszystko na raz
)