na niedzielnym koncercie w parku kosciuszki pięknie wtórowały ptaki, potem kawa, a potem w wpkiw długi spacer i przy muzyce na żywo kiełbasa z rożna i piwo!
basia miała chwile wspomnień i wzruszeń widząc osiedle tysiąclecia gdzie długie lata mieszkała,
spędziłyśmy pięknie niedzielę, dziękuję basiu i pozdrawiam