Cytat:
Napisał Irena 46
Basiu,zapach maciejki i kwitnące nasturcje to wspomnienia najmilsze z dzieciństwa,moja mama tak lubiła te kwiaty,proste,ale wdzięczne...
Bywają takie niedobre nastroje,u mnie na ogół jesienią,wczorajszy dzień był też dla mnie ciężki... a tak ogólnie nie narzekam,dziękuję za troskę Basiu
Dziękuję za odwiedziny,pozdrawiam serdecznie!
gniew
zwinął się w kłębek
i drzemie
jak wąż w koszyku,
czekając,
aż ktoś
podniesie pokrywkę...
stuk,
pokrywka odskoczyła,
gniew
wysuwa głowę z koszyka,
gniew
nieopanowany,
nieokiełznany,
niepohamowany,
wybucha
łzami..
|
Jeśli chodzi o maciejkę to jesteśmy zgodne natomiast nasturcja mimo, że była w moim dziecięcym ogródku stworzonym przez Mamę nie pachniała, jedynie przyciągała do swoich płatków mszyce. Nie za bardzo ją lubiłam. Lubię wszelkie boskie stworzenia ale z robakami mam problemy.
Bardzo mądrze napisałaś o gniewie. Przeważnie u mnie też on się gdzieś chowa zwinięty w kłębek i drzemie ale nie chcę już aby wyskakiwał bez mojej woli a tym bardziej aby wybuchał łzami.
Bardzo pomagasz mi Irenko zrozumieć wiele spraw. Zrozumienie siebie chyba jest najtrudniejsze.
No to pa