Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1  
Nieprzeczytane 04-07-2018, 18:10
caryca1 caryca1 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Poznań
Posty: 94
Domyślnie Książki które warto przeczytać


Mam nadzieję, że ten temat zainteresuje seniorów, a jeśli nie, no to trudno. Po prostu nie będę pisać.
Chciałabym też, by swoje opinie i recenzje na temat przeczytanych książek zamieszczali tu wszyscy miłośnicy książek. A takich chyba na tym forum nie brakuje.
Moje recenzje są dość obszerne a nie wiem jaką pojemność mają posty, więc wkleję dziś tylko dwie.
1.„Czerń i purpura” to wstrząsająca książka oparta na faktach. Zmienione są tylko nazwiska głównych postaci. Fakt, że opisane zdarzenia miały naprawdę miejsce spowodował, że tego co przeczytałam, długo nie zapomnę.
Wiedziałam już jak kształtowała się świadomość faszystowska niemieckiej młodzieży, ale nigdy i nigdzie nie spotkałam się z tak dokładną relacją na ten temat.
Młody Niemiec, Franz Weimert, ministrant w kościele katolickim, ulegając wpływom nazistowskiej ideologii. wstępuje najpierw do Hitlerjugend , a następnie zgłasza się ochotniczo do SS. Nie wie jeszcze, że będzie zmuszony dokonać czynu, który odmieni go na zawsze, naznaczając niczym piętno. Zabójstwo, choć tłumaczone rozkazem, toczyć będzie jego ciało i duszę niczym rak. Nie pomogą nawet litry alkoholu, którymi zalewał wyrzuty sumienia. Musiał wykonać egzekucję swojego najbliższego przyjaciela, skazanego na śmierć za nie wykonanie rozkazu zastrzelenia dziecka.
Dumny z tego, że uznano go za prawdziwego Niemca i pozwolono wstąpić do SS , z pełnego wiary i wrażliwego chłopca, stał się bezwzględnym oprawcą w obozie koncentracyjnym. Jego głównym motywem była zemsta za śmierć jednego z braci i kalectwo drugiego brata.
Do pracy w obozie koncentracyjnym Auschitz został skierowany po wyleczeniu ran, jakich doznał na froncie. W marcu 1942r. pierwszym kobiecym transportem do tego obozy przybyła młoda słowacka żydówka Milena. Cudem przeżyła tyfus, a potem, za sprawą pewnej kobiety, stanęła pewnego dnia przed młodym ss-manem, by zaśpiewać na jego urodzinach. Mężczyzna, kierujący magazynem w którym sortowano rzeczy zamordowanych ludzi , uważany za szczególnie surowego funkcjonariusza, zakochał się w Milenie. Początkowo starał się odrzucić ogarniające go uczucie, ale nie był w stanie o niej zapomnieć. Wiedział, że jakiekolwiek bliższe kontakty z więźniarką, w dodatku Żydówką, oznaczały złamanie prawa i groziły mu śmiercią. Udało mu się zatrudnić Milenę w kierowanym przez siebie magazynie gdzie mógł ją obserwować z daleka i dyskretnie chronić.
Franz bez sprzeciwu uczestniczył w egzekucji setek więźniów ale gdy jedną z więźniarek prowadzonych do komory gazowej była żydowska zakonnica , Fran po raz pierwszy dostrzegł zło, w jakim brał udział. Postarzał się o dziesięć lat, doświadczył najstraszliwszego uczucia- wydawało mu się, że jest martwy za życia. W jego duszy obudził się sprzeciw i odraza . Pomagał w ratowaniu wskazanych przez Milenę ludzi. Ostatnim aktem pomocy, było dostarczenie Mielenie i jej przyjaciółce ciepłej odzieży, gdy miała miejsce ewakuacja obozu.
Opisy tego, co działo się w obozach koncentracyjnych znajdują się w wielu książkach, ale ta książka jest niezwykła.
2.Chłopiec z latawcem to historia przyjaźni dwóch afgańskich chłopców – Amira i Hassana, mieszkających w Kabulu. Amir jest synem bogatego biznesmena. Relacje w jego rodzinie nie należą do łatwych – matka zmarła, wydając chłopca na świat, Amir próbuje więc zrekompensować ojcu stratę, pragnąc dostosować się do wszelkich jego wymagań. Chłopiec nieustannie jednak rozczarowuje ojca, nie spełniając pokładanych w nim nadziei. Szansą na zyskanie uznania w oczach Baby, jak nazywa ojca, ma być coroczny konkurs latawców. Specjalnie przygotowywane latawce o szklanych sznurkach służą do przecinania latawców przeciwnika – zwycięża ten, kto pozostanie ostatni na placu boju, a dodatkowym trofeum staje się ostatni zrzucony latawiec. W wyszukiwaniu tego ostatniego świetnie spisuje się Hassan – syn służącego, pracującego dla Baby. On i Amir wychowywani byli razem jako mleczni bracia, stopniowo jednak zaczyna rodzić się między nimi dystans. Amir jest Pasztunem, Hassan zaś należy do grupy szyickich Hazarów i jako taki jest obiektem pogardy. Choć pozostaje dla Amira wiernym przyjacielem, ten ostatni często wykorzystuje swoją pozycję, by mu dokuczyć, wyśmiewając analfabetyzm chłopca.
Niewinne żarty pewnego dnia zmienią się jednak w błąd, którego nie sposób wybaczyć. Po latach Amir zyska możliwość odkupienia dawnych błędów. Nie każdą krzywdę można jednak naprawić. W trakcie podróży pozna wstrząsające informacje na temat swojej przeszłości, będzie musiał się również zmierzyć z opuszczoną wiele lat wcześniej, niemal całkowicie zniszczoną ojczyzną.
Chłopiec z latawcem to napisana pozornie prostym i dość przystępnym językiem historia, niosąca jednak ogromny ciężar emocjonalny. Pierwsza część opowieści, rozgrywająca się w dzieciństwie bohaterów, niesie zapowiedź dramatycznej części drugiej, w której Amir powraca po latach do zrujnowanego Afganistanu. Punktem przełomowym nie jest jednak emigracja i polityczny przewrót – znacznie ważniejsza staje się zdrada.
To właśnie zdrada przyjaciela niszczy życie Amira, a pośrednio również i Hassana. Kolejne wydarzenia prowadzą jedynie do nieuniknionej katastrofy, drobne błędy zyskują znacznie większe znaczenie, wiodą bowiem bohatera do przełomowego momentu, w którym będzie on musiał jednoznacznie opowiedzieć się po stronie dobra lub zła. Wybór Amira determinuje los Hassana, rozpoczynając serię nieszczęść.
Hosseini bezlitośnie każe bohaterowi zmagać się z błędami przeszłości, nieustannie pokutować za dawne grzechy. Opowieść zyskuje dodatkowy wymiar, gdy okazuje się, że również Baba – postrzegany wcześniej przez syna jako postać nieskazitelna – popełnił wiele lat wcześniej błąd, kładący się cieniem na losach rodziny. W ten sposób schemat zbrodni i odkupienia przeniesiony zostaje na kolejne pokolenia.
Chłopiec z latawcem ucieka od prostych happy-endów. Mimo rozbudowanego tła społecznego, jest nie tylko opowieścią o kulturze afgańskiej, ale przede wszystkim uniwersalną historią o granicy między dobrem i złem, o winie i przebaczeniu.
„Chłopiec z latawcem” to książka smutna i melancholijna smutna i melancholijna. Ma jednak w sobie coś tak hipnotyzującego – historię – że nie sposób oderwać się od niej. Przeczytałam powieść w jeden dzień .
Jest rok 1975. Afganistan. Monarchia chyli się ku upadkowi, ale dwunastoletni wówczas Amir ma na głowie inne sprawy – marzy, aby wygrać coroczne, prestiżowe zawody latawców i tym sposobem zasłużyć wreszcie na uznanie swojego ojca. Pomaga mu w tym jego przyjaciel – Hassan. Chłopców różni niemal wszystko: Amir jest synem Baby - bogatego kupca, Hassan biednym synem ogrodnika pracującego w domu Baby. Hassan wywodzi się z plemienia Hazarów, natomiast rodzina Amira to plemię Pasztunów – to dwa wrogie sobie plemiona, Pasztunowie ciemiężyli i prześladowali Hazarów przez wieki. Chłopców łączy natomiast jedno – obu wykarmiła ta sama mamka, są więc poniekąd mlecznymi braćmi. Mimo różnic chłopcy wychowują się jednak razem, razem spędzają wolny czas, razem puszczają latawce – wspólnie przypieczętowują przyjaźń wyrytym w drzewie napisem: Amir i Hassan – sułtani Kabulu. Wszystko – przede wszystkim ich beztroskie dzieciństwo - zmienia się jednego popołudnia, w dzień zawodów latawców.
Ten dzień zmieni życie chłopców na zawsze, naznaczając je cierpieniem i mimo że potwornej i okrutnej krzywdy doznał Hassan, to z pewnego powodu dzień ten pozostawi na zawsze w sercu Amira niezabliźnioną ranę Jest książka przede wszystkim o winie i karze, o grzechu i jego odkupieniu. O odkupieniu winy najbardziej.
Książka składa się z trzech części: pierwsza to dzieciństwo bohaterów, lata siedemdziesiąte , druga to lata emigracji Amira i jego ojca spędzone w Ameryce, trzecia to powrót Amira, po niemal dwudziestu latach, do ogarniętego wojną Afganistanu. I choć każda z części jest na swój sposób przejmujące, to jednak ta pierwsza jest najbardziej wstrząsająca. Nie można nie przejąć się historią małego Hassana, bo to dziecko, od którego bije sama dobroć, prostolinijność, dobroduszność, bezbronne, a jednocześnie dziecko, które doznaje prześladowań i krzywd od innych, nawet od swojego przyjaciela Amira, dla którego opowieść jest rodzajem spowiedzi i rozliczenia z trudną przeszłością,. Amir z wielką szczerością opowiada o swoim współudziale w krzywdzie, jakiej doznał Hassan. I choć postąpił strasznie – nie sposób nie współczuć również Amirowi, bo to on będzie całe życie nosił na swoim sercu ciężar grzechu, jakiego się dopuścił. Hassan jest zbyt dobry, by nosić w sobie nienawiść i powtarzał: . „Nie wolno krzywdzić nawet tych złych. Bo oni nie wiedzą, jak być dobrymi. A czasem zły może również stać się dobrym”.
Przejmująca jest postać Baby, ojca bohatera, który – mimo że ma również ciężki grzech na sumieniu uczy syna, że w życiu ciężki jest tylko jeden grzech: kradzież. „Kto zabija kradnie czyjeś życie, kto kłamie, kradnie komuś prawo do prawdy, kto oszukuje, okrada kogoś z prawa do uczciwego prowadzenia interesów”. Nawet „Wojna nie zwalnia od przyzwoitości. A nawet wymaga jej bardziej niż pokój” – powie synowi.
Opisując powrót Amira do Afganistanu opanowanego przez talibów autor przedstawia kraj rozrywany wojennym konfliktem, kraj w którym tyle jest dzieci, a nie ma dzieciństwa. To jeszcze jednej literacki dowód na to, że wojna ma zawsze twarz głodnego, osieroconego, skrzywdzonego dziecka.
Dla czytelników wywodzących się z kręgu kultury śródziemnomorskiej, dla Europejczyków „”Chłopiec z latawcem” to też niezwykle fascynujące spotkanie z nieznaną kulturą.
Bogaty opis obyczajowości ludności afgańskiej i to zarówno tej żyjące w Afganistanie, jak i tej żyjącej na emigracji w Ameryce. To książka, która ma szansę przybliżyć mentalność Afgańczyków i muzułmanów. Książka zawiera bogate opisy obyczajów, savoir-vivre’u, kulinariów, sportu itp. I pozwala po trosze zbliżyć się do zrozumienie, kim, jacy i dlaczego są muzułmanie i Afgańczycy. Jest to opowieść o poświęceniu, miłości, grzechu, winie i karze, o dobru i złu które drzemią w każdym człowieku. O cierpieniu, bo „w życiu nie cierpi tylko człowiek bez sumienie i dobroci” – jak mawiał jeden z bohaterów powieści. Książka mądra i napisana w z wielkim wyczuciem. Jedna z najlepszych, jakie przeczytałam w ostatnich latach.
Hosseini opisuje życie Afgańczyka na tle politycznych przemian jego ojczyzny, czyli dzieciństwo w wolnym jeszcze kraju, emigrację do Stanów Zjednoczonych oraz powrót po latach do zniszczonego wojną Afganistanu.
Odpowiedź z Cytowaniem