[barteczek]

Witam wieczorem.
Majster poszedł, ponaprawiał co potrzebowało pomocy... portfel schudł niewiele...a raźniej jak wszystko działa!
Zosiu, fakt, masz pamiątki tymi fotkami pięknego ogrodu!Radość tak wyjść i po swoim spacerować!
Gienio, dziękuję za pozdrowienia. Masz roboty pod drzewami...cóż, takie życie...jak chcesz mieć pięknie, czysto to trzeba się narobić... za to żona ma radość popatrzeć na swoje gospodarstwo! Pozdrowienia dla Niej! dla Ciebie.
Izabel, padłam czytając ile okien umyłaś... litości...do tego jutro masz sprawy do załatwienia... życzę zadowolenia, kochana...
Majeczko, oj, zapomniałam, przecież też masz ogródek i pewnie moc roboty... trzymaj się kochanie!
Irenko, mam takie sklepy ulubione... teraz mniej chodzę, lecz zaglądam do tych, co są bliżej! Aby kupić spodnie trzeba ekstra sklepu? Dobrze że ja zdzieram po wnuczkach.. i noszę 42 rozmiar...Przytulam Irenko i życzę udanych zakupów.
Helenko, apetyczne to ciasto... aż ślinka leci...skarbie, upiecz takie z jabłkami!
Sunia wyleguje się na moich kolanach, jak zawsze... tak chętnie bym założyła nogę na nogę...
Może ten kotek Majeczki wskoczy tutaj i pobawi się z moim małym rozrabiaczem...e, pewnie by przy niej zasnął!
Jak już jestem sama to idę obejrzeć się za kuchnią i jedzonkiem...
Do potem kochani...