Dzień dobry.
Hej Izo i Kobro.
Wczoraj wieczorem byłam z dobranocką i jej nima....
Pewnie nie zatwierdziłam postu.
Ot skleroza....
Pogodowo mam jak u Izy, tyle że +2, pachnie wiosną.
A te ptaki głupie cały czas okupują karmnik, już im rzucam tylko z rana, trzeba się tego ziarna pozbyć.
Rozpuściłam je chyba za bardzo.
Też zwracam uwagę na ładne i fajnie ubrane dziewczyny i kobitki.
Gdyby był faktycznie bardzo chory, to rozłożyłby się w domu jak nic.
Koliba pod Czarcim Kopytem jest super.
My na Równicę zamawialiśmy sobie busik, a później o umówionej porze po nas przyjeżdżał.
Bo pieszo pod górę większość nie dałaby rady wejść.
Powinnam do city, ale to może po południu, bo wymyśliłam na obiad kopytka i żeberka w sosie, to trochę roboty mnie czeka.
Też jestem ciekawa, gdzie się Iza jutro wybiera.
Miłego dnia Wam życzę.