A ja po długich namowach zmieniłam niedawno konto na Kasy stefczyka. I byłam bardzo mile zaskoczona, że młode panie w oddziale z taką serdecznością się do mnie zwracają. W innych bankach zdarzyło mi się, że konsultantki (doradczynie?) widząc osobę po 50-tce nie wysilały się, aby w pełni zaprezentować ofertę. No cóż. Wydaje mi się, że dobrze wybrałam. Zwłaszcza, że pani w oddziale świetnie mi wyjaśnia wszystkie niuanse i czuję, że nie stara mi się wcisnąć byle czego, a faktycznie słucha, jakie są moje potrzeby.
|