Przeglądając FB zwróciłem uwagę na wpis na mojej tablicy.
Wojciech Godlewski-Ludzie, ludzie, wstawajcie, płonie Amazonia!"
Tak. 72 tysiące pożarów puszczy w samym 2019 roku. Z minuty na minuta zmniejszają się płuca świata (serio, ten las odpowiada za 20% tlenu produkowanego na Ziemi). Władze Brazylii do niedawna w ogóle nie reagowały. Ale niedawno prezydent Bolsonaro stwierdził, że za pożar zapewne odpowiadają NGOsy i ekolodzy.
Przy okazji zapłonęła Syberia.
Ludzie. My niszczymy tę planetę w chwili, kiedy powinniśmy ją zacząć najmocniej chronić. Powiem kolokwialnie: wkrótce obudzimy się z ręką w pewnym naczyniu...
A jakoś nie widzę wielkich modłów o ustanie pożaru, czy deklaracji rządów i ludzi bogatych, jak to było w przypadku Notre Dame. A uwierzcie, że odbudowa tego kawałka świata będzie o wiele trudniejsza niż odbudowa katedry. I jako osoba wierząca powiem tyle: bez katedry przeżyjemy. Bez lasów - będzie ciężko.
Zajęci jesteśmy swoim podwórkiem a nie widzimy świata który nas otacza .Na pewno należało by pomóc w przeprowadzeniu wspólnej akcji gaśniczej. Ale media muszą pomóc ,bo stworzyliśmy świat który jest ekranem monitora TV ,bez promocji zjawiska ,nikt go nie zauważy.
|