Cytat:
Napisał tadeusz50
jip-ku, mam znajomego który ma "Naukę jazdy", sam też jest instruktorem. Zaobserwowałem jak biedna jest jego żona gdy przy nim prowadzi (np. on po małym kieliszku). Ile ten chłop się nagada, wszystko jest źle, za szybko za wolno itd. Raz jechałem z nimi i więcej nie chcę.
|
No, no też tak bywa, mój kolega czasem jeździ obok żony i wtedy on nadaje a ona i tak nie słucha, bo ona dużo młodsza i lepiej widzi i słyszy..........