Poszłabym jednak do tego Klubu Seniora. Niekoniecznie nawet z myślą, by kogoś koniecznie poznać. Ot, posiedzieć sobie, kawkę, lub herbatę wypić.
Raz, drugi , trzeci, zorientujesz się czy przychodzą te same osoby, po pewnym czasie zagaić do kogoś parokrotnie już widzianego.
A nuż się rozkręci, i będzie blisko domu.
Pozdrawiam i odwagi