Ostatnio mam bardzo wyraźne realistyczne sny, najczęściej związane z przeszłością.
-Stary rodzinny dom, pusty, ogołocony ze sprzętów...
-Szkoła podstawowa i koleżanki dawno niewidziane...
-Liceum i nauczyciele oraz przyjaciółka, której już 20 lat nie widziałam- w każdym śnie obejmujemy się serdecznie, a ja proszę ją, żeby wreszcie dała mi dokładny adres, bo znów nie będę mogła się z nią skontaktować... tak bardzo za nią tęsknię...
-Wnętrze kościoła i twarze znanych mi osób, ale zapomnianych...
-I wreszcie zmarli- ludzie, którzy dawno odeszli przychodzą do moich snów, rozmawiam z nimi, cieszę się ze spotkania z nimi...
Co może być powodem takich snów?
Czy to tylko tęsknota za młodością, za dawnymi czasami, czy coś więcej?
Właśnie wczoraj śniła mi się nieżyjąca sąsiadka, mówiłam jej o jej wnuczce, że wyrosła na piękną kobietę, a ona ze złością odpowiedziała mi, że to nie chodzi o jej wnuczkę...
A dzisiaj dowiedziałam się, że zmarł brat tej sąsiadki...
Taki dziwny jest nasz świat, tak mało jeszcze wiemy...
|