Wyświetl Pojedyńczy Post
  #47  
Nieprzeczytane 15-07-2007, 23:32
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

Boże jakie okrutne sprawy poruszacie.Ja jak bylam dziewczynką znosilam do domu wszystkie male bląkające się kotki.Mama miala krzyż pański,bo przeważnie byly chore i zapchlaoe.Jedynym argumentem dla rodziców, bylo-gdy mówilam jakby oni mnie nie chcieli i nikt by mnie niprzyganąl i nie nakarmil to co wtedy.To skutkowalo.Pózniej szukaliśmy chętnych do wzięcia,bardzo trudne dla mnie bylo rozstać się z pupilem.Zawsze mialam 2-3 kotki i pies.Jak one się lubily.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem