[Astroida]

Napisał kama5

kiedyś tu bywałam, ale rzadko i pewnie nie zapisałam się w pamięci- mam nadzieję, ze Joasia mnie sobie przypomni.

Nie bywałam , bo wszystko miało być dobrze z moimi oczami, okazuje się , że mimo kontroli lekarskich coś ktoś przeoczył, bo teraz okazało się ,że moje AMD wymaga iniekcji.Zaczęłam tracić wzroki to w szybkim tempie i mimo sytuacji koronawirusowej dotarłam do okulistki i jestem już po pierwszej iniekcji lekiem Elyea ( znacie jego jakość ? )
mam też 4x dz.do zakrapiania OFtą....przez 5 dni.jest lepiej Za 2 tyg. kontrola.Na razie jest to lewe oko, ale podejrzewam , ze prawe też bedzie wymagać obserwacji.
Oczywiście płacę z własnej kieszeni , a dostać się do programu chyba nie mam szans- pesel ?

No chyba na dziś tyle, może nikt się nie odezwie

Serdecznie pozdrawiam ...

Kamo,
AMD, to poważne schorzenie, którego póki co wyleczyć się nie da. To wiesz napewno i bez mojego gadania. Wiesz też zapewne, że na to się nie umiera. Z nieleczonym AMD żyje się z pewnością bardzo trudno. Jeśli w porę trafiłaś do dobrego specjalisty, to iniekcje nie tylko poprawią jakość widzenia, ale też hamują postępowanie choroby. Niestety większość chorych na tą chorobę, leczenie finansuje z własnej kieszeni. Iniekcje kosztują krocie, tym bardziej, że na jednej prawie nikt nie poprzestaje. Elyea, o ktorej piszesz, z tego co ja czytałam jest bardzo dobra. Jeśli chciałabyś porozmawiać ze mną, pisz śmiało. Tymczasem życzę Ci dużo zdrowia. Pozdrawiam serdecznie