Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1159  
Nieprzeczytane 28-04-2015, 15:32
Jesion's Avatar
Jesion Jesion jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 6 540
Domyślnie Dzień dobry!

W ostatnią niedzielę wybraliśmy się z żoną do Teatru Narodowego na słuchanie Pana Tadeusza. To brzmi banalnie, ale dotarcie do teatru banałem nie było, jako że tego dnia zorganizowano w Warszawie maraton. Planowy autobus nie przyjechał i innych też nie było widać. Wreszcie podjechał autobus w przeciwnym kierunku, wskoczyliśmy do niego z zamiarem przesiadki na metro. Ale i on nie skręcił do najbliższej stacji metra, tylko pojechał dalej w sobie znanym kierunku. Wreszcie zatrzymał się przy innej stacji. Dalszy ciąg podróży już nie zasługuje na wspominanie, bo szczęśliwie maratończykom nie przyszło do głowy bieganie po torach metra.

W domu pewnie każdy z nas ma na półce Pana Tadeusza, ale z powodu natłoku zajęć, osłabionego wzroku i innych wymówek do niego nie zagląda. Zespół Teatru Narodowego postanowił przyjść nam z pomocą i jego aktorzy co miesiąc czytają kolejne księgi Pana Tadeusza. Czytają z kartek, bo przedstawienia są jednorazowe. Wyjątkiem jest tu zawsze postępowy Janusz Gajos, który zamiast kartek używał czytnika elektronicznego. Aktorzy byli ucharakteryzowani różnie – od codziennego ubrania do stroju z epoki, tak jak w przypadku Dominiki Kluźniak, aktorki czytającej kwestie Telimeny. Z wielką przyjemnością słuchaliśmy Księgi II - Zamek. Całość wrażeń trudno opisać – tego trzeba posłuchać. Zgadzam się z żoną, że Adam Mickiewicz był człowiekiem genialnym. A tu jeszcze piękne wystawienie – aktorzy nie byliby aktorami, gdyby subtelnymi zachowaniami dowcipnie nie ubarwiali tekstu.

Czym by zilustrować to wspomnienie? Może tym...
Polonez Ogińskiego "Pożegnanie Ojczyzny" - YouTube

Udanego dnia,
jesion
Odpowiedź z Cytowaniem