Witam,ja też lubię zmiany w domu, kiedyś to z meblami jeżdziłam bez przerwy, teraz trochę mniej bo ustawienie jest optymalne. Pokoje mi się zmniejszyły, oddałam piętro córce a pokój na dole 8x4m podzieliłam na 2 teraz mam sypialnię i salonik. Aktualnie mam remont więc jest okazja do poprzestawiania. Mąż owszem pomaga mi w przesuwaniu mebli, ale nie jest zachwycony, twierdzi "dopiero przyzwyczaiłem się gdzie co jest a tu znów zmiany" Córka u górymodernizuje wi,ęc ja przy okazji też coś zrobię, malowanie, porzestawianie imoże jeszcze coś wymyślę?.. Pozdrawiam
|