Gdybym była kobietą pracującą mogłabym z czystym sumieniem zalegać w betach do nie wiadomo której godziny,
a tak.... wstaję o świcie ; mój futrzak upomina się
o żarełko właśnie wtedy i nie ma zmiłuj .
Właściwie to tylko te wczesne godziny pozwalają cieszyć się latem, potem to już tylko szukanie sposobów na ochłodzenie.
Ale i tak zaczynam wpadać w melancholię kiedy sobie uświadamiam, że tak szybko czas zmierza do jesieni .
Pozdrawiam Koleżanki !
__________________
Weronika
Weronika
|