Wyświetl Pojedyńczy Post
  #13  
Nieprzeczytane 06-04-2016, 22:50
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 019
Domyślnie

Cytat:
Napisał waclaw46
Lilu nie wiedziałem że nie wiesz ale ci wyjaśnię ogólnie bo w szczegółach znajdziesz w sieci.Proces zapłodnienia polega na połączeniu gamet męskiej plemnik z gametą żeńska jajeczkiem. Jądra mężczyzn produkują plemniki a jajniki kobiety komórki jajowe .W procesie zapłodnienia łączą się plemnik z z komórką jajową powstaje zygota która podlega dalszym podziałom .Wystarczy urodzić się kobietą mieć jajniki sprawny jajowód i macicę i nie ma wpływu na to że posiada się te organy : rasa , pochodzenie społeczne czy majątek wszystko jest tak samo u każdej kobiety i procesy zapłodnienia są takie same .
Różne są komórki a komórki skórne cały czas wymieniamy i nie robimy z tego wielkie halo ! przecież skład kurzxu w naszym domu to większości komórki skórne nimi się żywi rostocze , nie powietrzem..

Seksualność , preferencje seksualne to sfera psychologiczna i nie mieszaj tego z biologią .Homoseksualista ma prącie tak samo lesbijka ma waginę. Nie wiem dla czego używasz określeń czerep o kobiecie którą oglądałaś w TV a jak Petru o Pawłowicz powiedział by się walnęła w łeb to byłaś zgorszona.Tobie nie podoba się serce innym może broszka z Jablonexu , więcej tolerancji w naszym kaczolandzie .

Lilu trzech króli czy inny wniebowstąpienie wigilia miesięcznica 10 Tutka czy 4 Opony , są dla ludzi normalnym dniem ,to tylko ty przywiązujesz do tych dat jakieś znaczenie nie wszyscy muszą jak ty do tego podchodzić emocjonalnie.
Zabronienie lesbijce posiadania dzieci to temat zastępczy dla tych co sobie chcą pogadać przy okazji obrazić kogoś bo to jest dennie głupie a przepis prawa martwy. To podniecają się ci co nie znają biologi. Można uchwalić zakaż używania słowa ku... ale słyszymy to słowo na każdym rogu ulicy i obecnie słowo to pełni rolę przerywnika.


Przepraszam, ale ja tylko udaję inteligentną, a naga prawda co i raz skrzeczy.
Nic nie rozumiem. Jak dwie lesbijki spłodziły sobie przedmiot aborcji? Rozumiem inseminację, ale w takim razie nie byłoby aborcji.

Może mi ktoś to krok po kroku wyjaśnić, bo Wacławowi pewne rzeczy z broszką się kojarzą,
i z k...ą niestety? A także z Tutką.
Ja nie przywiązuję do dat żadnego znaczenia, ale wzmiankowana bohaterka abordażu zaznaczyła datę,
czyli o coś jej chodziło.

No to jak w końcu zaszła skoro gamet nie było, tylko...broszka? I o jakim prąciu piszesz? Koleżanka miała to prącie, że wpadły?
Odpowiedź z Cytowaniem