Zawsze miałam w miarę dobrą cerę, oczywiście jakiś tam pryszcz od czasu do czasu się pojawił, ale nie cierpiałam na trądzik, nagle w wieku 24 lat, z jakiegoś niewiadomego powodu, przydarzyło mi się coś okropnego, pryszcze zaczęły się wysypywać jeden po drugim, z każdym dniem było tylko gorzej, wszystko było na twarzy, zaskórniki podskórne, a potem zaczęły pojawiać się ropne pryszcze na policzkach, których nigdy nie było. Oczywiście nie mogłam patrzeć spokojnie na to co mam na twarzy i wyduszałam je,w efekcie pojawiły się okropne plamy i moja twarz zamieniła się w jedną masakrę w zaledwie 2 miesiące.Oczywiście zacząłem szukać w Internecie maści i kremów na trądzik, czytałem recenzje ludzi. Na początku próbowałam tych aptecznych produktów nie pomagały moja skóra była ciągle w opłakanym stanie. Na jednym forum zetknęłam się z opinią jednej dziewczyny z podobnym problemem co ja i opisywała że myła twarz emulsją Problem Skin - żel dziegciowy do mycia twarzy i ciała do skóry trądzikowej, smarowała twarz krem aknea krem przeciwtrądzikowy,a od środka stosowała MSM czyli tą słynną siarkę organiczną . Ułatwię wam poszukiwanie ja kupiłam te 3 produkty tutaj
https://konopiafarmacja.pl/ . Efekt kuracji z internetu zauważyłem prawie od razu, po tygodniu stosowania stan zapalny zaczął mijać, to był cud. Nie wierzyłam, że tak szybko można pozbyć się takiego horroru, który był ze mną. Natomiast prawie po miesiącu stosowania miałam prawie idealną cerę, pozostały tylko czerwone plamy potrądzikowe, których teraz muszę się pozbyć innymi sposobami.