Wydaje mi sie,że Vronka trafiła wreszcie w swój temat, i teraz bedzie móżna pogadać o Polsce o jaką Jej chodzi,podkreślać Jej minusy a nie tylko widzieć plusy.
Wiem już teraz, że urodziła się w Polsce, PRL,i chociaż jest sabryjka ,ale polska sabryjka.
Sabryjka to mój komplement, Vronko. Nie będę go nadużywał.
Nawiązuję do Jej postu o odwiecznym problemie alkoholizmu w naszym kraju i naszych związków na tym polu z Żydami.
Przyznasz, że związek jest uzasadniony. Połaczenie "karczma-wódka-Polak pijak i Żyd-karczmarz",było dawnym-dawno typowe i pełno jest obrazów malowanych przez wybitnych malarzy na ten temat. Oto obraz Artura Grottgera, "Żydzi przed karczmą". Tutaj Żydzi nie piją, tylko sprzedają konia. Ci z lewj to polscy panowie, tuszę. Żydzi zwyke stali za szynkwasem i sprzedawali okowitę, ciemnemu ludowi,nieprawda, Vroniu ":
Swoją drogą,Żyd na koniu,rzadki widok.