Mijałam drewniane domki z małymi okienkami, do których zaglądały wysmukłe malwy i słoneczniki.Na drewnianych płotach widziałam wietrzące się puchate pierzyny, schnące dywaniki z kolorowych szmatek zwijanych w ruloniki /chyba każdy je pamięta/. W przydomowych ogródkach królowały floksy-białe, różowe,bordowe,nakrapiane...do dziś niezmiennie kojarzą mi się z wakacjami u babci.
Uploaded with
ImageShack.us