Wyświetl Pojedyńczy Post
  #11  
Nieprzeczytane 15-07-2011, 08:58
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie dalszy ciąg wspomnień

Lubiłam przystanąć przy pastwisku oddzielonym od drogi drewnianymi żerdkami/ babcia mówiła na nie -balaski/.Przyglądałam się brązowym i biało-czarnym krówkom, które nie zwracały na mnie uwagi w filozoficznej niemal zadumie nad przeżuwaniem soczystej trawy.
Babcia nie miała krowy/ na wieś przenieśli się ,gdy dziadziuś odszedł na emeryturę; hodowała jedynie kury/,ale kupowała gęste białe mleczko od sąsiadki.Nie lubiłam go.Jedynie kwasne odpowiadało moim smakom.
Tydzień temu pojechałam na grób dziadków.Niestety żadnej krówki nie zobaczyłam.Wszystko się zmieniło.Chałupy wielkie z garażami, wymyślne metalowe ogrodzenia..



Uploaded with ImageShack.us
Odpowiedź z Cytowaniem