Achhhh ! Ta lacina,szczegolnie teraz "spolszczona" - tak czesto uzywana przez mlodych i starych.
Ogladajac polskie filmy fabularne nakrecone po "pierestrojce" (polskiej) az kipi od "laciny" naszych nowych i starych aktorow .
Gdzie oni wszyscy tego sie nauczyli ,przeciez nie ma laciny w szkolach ?
Kiedys nawet moj wnuk poslal mi "lacinska wiazanke" .
Podziekowalem jego mamusi (mojej corce) za tak "wybitne zdolnosci" i otrzymalem od niej wyjasnienie:
"Tato ,ty wiesz co teraz dzieje sie w polskich gimazjach ?"
Nie wiem corko ale wiem ,ze dzieci maja rodzicow i nauczycieli.
|