Tak właśnie jest, to geny, a nie jedzenie jest odpowiedzialne za poziom cholesterolu, a ksiązka o ktorej piszę wyjawia prawdę o metodach do jakich ucieka się przemysł farmaceutyczny zalewając nie udowodnione naukowo informacje o cholesterolu i wpływając na lekarzy, którzy zapisują leki przeciwcholosterolowe, nie ujawniając ile ludzi na skutek brania tych lekow choruje na nowotwory, np, lek lipobay firmy Bayer spowodował zgony wielu ludzi, ale ta afera szybko wycichła na skutek wyciszenia przez ''mafię antycholesterolową'' -cytuję te zdania z książki, ktorą warto przeczytać, bo od niej odrazu wyzdrowiejesz i będziesz miała wspaniałe samopoczucie
|