Wyświetl Pojedyńczy Post
  #25  
Nieprzeczytane 07-01-2014, 17:27
Izabelka.p25 Izabelka.p25 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2014
Miasto: Łódź
Posty: 1
Domyślnie

Sylwester, który uważam za najlepszy spędziłam samotnie . Moim zdaniem był on najcudowniejszy ponieważ mogłam pozwolić sobie na szczerość ze sobą, nikogo nie musiałam udawać przed znajomymi - odgrywać żadnych ról, w spokoju mogłam podsumować i pożegnać Stary Rok - wyciągnąć wnioski z porażek, być dumna za zasług i szczerze życzyć sobie wszystkiego najlepszego w nadchodzącym 2014. Cała ceremonia wyglądała następująco: ubrałam się elegancko w sukienkę, zrobiłam makijaż, fryzurę. I miałam świadomość, że staram się tylko dla siebie - nie aby zrobić dobre wrażenie przed kimś lecz dać sobie odczuć jestem dla siebie ważna i nie muszę szukać akceptacji w innych, gdyż mam ją w sobie. Przyrządziłam parę smakołyków i kupiłam szampana. Wzięłam nowy zeszyt i poczyniłam parę postanowień noworocznych. Po pierwsze kochać i akceptować siebie - liczyć się ze swoimi uczuciami i stać się swoim najlepszym przyjacielem, kolejne postanowienie to dbać o siebie - swoje zdrowie i kondycje, a przede wszystkim zacząć wszystko od nowa i znaleźć miłość. Napisałam wszystko za co jestem sobie wdzięczna: za odwagę, za to, że tyle już przeżyłam i wiele innych osobistych doświadczeń, którym podołałam. Podziękowałam sobie za wszystko serdecznie i obiecałam, że nigdy ale to nigdy nie zwątpię w siebie i będę postępować w życiu tak jak podpowiada mi serce. Chcę być dobrym, wartościowym człowiekiem - pomagać innym, czynić dobro ale nie po to by inni mnie podziwiali lecz abym sama czuła się kompletna i spełniona. Izabelka - jeszcze tyle pięknych chwil przed Tobą! Musisz być szczęśliwa - pomyślałam a do moich oczu napłynęły łzy. Jest to pierwszy Sylwester, którego spędzam samotnie, ale tak naprawdę nie czułam się samotna czy nie szczęśliwa z tego powodu- mam przecież siebie i tego nikt mi nie odbierze, aż do końca moich dni... Życie jest po to, aby czuć radość, życzyć sobie i innym dobrze, realizować marzenia, czuć wdzięczność każdego dnia za możliwość bycia tutaj na Ziemi - w tę jedyną i najpiękniejszą noc w roku pozwoliłam sobie na zadumę, nad tym co odchodzi i co przyjdzie. Tego typu myśli towarzyszyły mi przez większość tej nocy. Ale także dałam się ponieść wariacji sylwestrowej i rozbudziłam w sobie boginię i w radosnym i podekscytowanym nastroju dałam upust swoim emocjom i wyszalałam się w tańcu przy moich ulubionych kawałkach i pośpiewałam sobie, odnajdując w sobie całe pokłady radości i wiary w siebie. O północy wyszłam z kieliszkiem szampana przed mój budynek i nawzajem z sąsiadami życzyliśmy sobie wszystkiego czego tylko zapragniemy w Nadchodzącym Nowym Roku. Następnego sylwestra nie zamierzam spędzić sama lecz z moją drugą połówką, którą mam nadzieję spotkać. W każdym razie najstotniejsze dla mnie jest aby wartości, którymi obiecałam się kierować podczas Sylwestra 2014 nie uległy zmianie bez względu na ludzi, którzy pojawią się obok, wydarzenia, które mnie spotkają
Odpowiedź z Cytowaniem