Witajcie.
Do poludnia robiłam zakupy bo tez juz mi braklo owoców.
Helenko to masz wesolo z Twoja mam, moja mama była bardzo spokojna i mogłam z nia zrobic co chciałam, we wszystkim sie zgadzała. Nieraz nawet miałam nerwy na nia ale cóż taka była dobra dusza. W czasie choroby gdy mieszkała u mnie /paraliż/ jak spadła z łóżka to nawet nie zawołała bo jak twierdziła nie chciała nas budzić. My mielismy sypalnie na parterze a mama była na pietrze, Dzieciaki spały snem młodości i nic nie słyszały.
Przed udarem mieszkała u siebie w odległości kilkunastu kilometrów, raz w tygodniu robiłam jej zakupy. Trudno było ją zabierac do mnie, wolała swoj spokoj, swoj fotel i swoje kanały telewizyjne no i oczywiście robótki ręczne.Przyjezdzała na kilka dni i ciagnęła do domu.
Dzisiaj znów miałam cisnienie 186 po tabletce mi spadło do 155. Jutro wizyta u kardiologa i zobaczymy do zdecyduje jak zobaczy wyniki badania wysiłkowego.
Myśle co tu sobie zrobic na kolację, cos dobrego za mna chodzi ale nie wiem co hihihi.
Małgosiu ty zamawiałaś sobie bransoletke miedzianą czy juz ja masz i z jakiej firmy
Miłego wieczoru.
|