To ku przestrodze tych naszych senioritek ,które zajmiją się magią...
Helen Duncan .Mało kto wie,że ostatnia angielska czarownica ,została skazana na podstawie ustawy o czarach w roku 1946 !!! Czyli po procesie norymberskim,Bitwie o Anglię ,polowaniu udanym na pancernik Robin Hood przez niemieckie u-booty oraz zniszczeniu w odwecie pancernika Bismarck..
Czyli wiek XX. Helen była medium spirytystycznym i bawiła się w wywoływanie duchów.Czyż można ją winić,że przychodziły do niej bardzo ważne duchy...? Duchy -VIP-y można powiedzieć.I kazały jej mówić rzeczy,które były głęboko utajnione w archwach np.Scotland Yardu... ? Czy w notesie podręcznym lorda Admirała ?.
Więc uwięziono biedaczkę i odkurzono starą ustawę u czarownicach.Sędzia w białej peruce miał chyba niezłą polewkę,gdy czytał uzasadnienie wyroku.
Nie, nie skazano ją ani na pławienie,ani na włóczenie końmi i inne tego rodzaju sporty na świeżym powietrzu,tylko na kilka miesięcy więzienia..
Ostatecznie ustawa o ściganiu czarownic ,została anulowana w Wielkiej Brytanii w roku zaledwie
1956..
W tym samym czasie,gdy na ulice Poznania wyszli robotnicy Cegielskiego,aby jako pierwsi sprzeciwić się sowieckiemu zniewoleniu..
Gdzie w tym czasie była nasza wyśniona Anglia ?
Ano,zajmowała się ustawą o czarownicach..
...
Naród ten był zawsze flegmatyczny,ale to już przegięcie...schits !!!!