Oj nie pamiętam, kiedy byłam w Malborku, no może w szkole średniej, ale pamiętam swoje wrażenia. Było bardzo
zagadkowo, historycznie i choć nie wszystko pamiętam,
to jednak mam w swojej pamięci szczątkowe, wspomnienia nie do zatarcia.
Mój profesor od matematyki chadzał po zamku za rękę ze swoją uczennicą, he, to pamiętam
Była z tego niezła chryja.
http://www.malbork.info.pl/