Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego dowodzą, że przyjmowanie przez pacjentów w początkowym stadium choroby Parkinsona koenzymu Q10 spowalnia jej rozwój. Wyniki dociekań naukowych opublikowano w „Archives of Neurology”.
Choroba Parkinsona atakuje zwykle ludzi po pięćdziesiątym roku życia. Jest to zwyrodnieniowa choroba układu nerwowego spowodowana obumieraniem neuronów odpowiadających za produkcję neuroprzekaźnika dopaminy. Główne objawy choroby to: spowolnienie i zubożenie ruchów, sztywność mięśni, drżenie spoczynkowego, tendencja do upadania, ślinotok i łojotok, niewyraźna, cicha mowa, przodopochylenie tułowia, zaburzenia zdolności przypominania.
Przebieg choroby jest zwykle powolny, wieloletni i postępujący, mimo skrupulatnego leczenia, po pewnym czasie doprowadza do inwalidztwa.
Doświadczenia przeprowadzone przez doktora Clifforda Shultsa z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego dowiodły, że w mitochondriach osób chorych poziom koenzymu Q10 jest niższy niż u ludzi zdrowych. Postanowił więc suplementować dietę pacjentów o wspomnianą substancję.
W badaniach wzięło udział 80 osób cierpiących na chorobę Parkinsona i leczących się w dziesięciu różnych placówkach zdrowotnych na terenie Stanów Zjednoczonych. Uczestników podzielono na cztery grupy, trzem z nich podawano koenzym Q10 i witaminę E, czwartej – placebo i witaminę E. Przez co najmniej 16 miesięcy wykonywano testy kontrolne. Okazało się, że u pacjentów, którzy zażywali koenzym Q10 zanotowano spowolnienie rozwoju choroby; pacjenci ci łatwiej wykonywali codzienne czynności, jak jedzenie oraz ubieranie się, nie pogłębiały się u nich dysfunkcje mentalne i ruchowe.
Mam jeszcze pare arykulow na ten temat ale jak wpiszesz odpowiednie haslo na wyszukiwarce to znajdziesz nieskonczona ilosc opracowan medycznych i lekarskich Pozdrawiam Ryszard
|