Wyświetl Pojedyńczy Post
  #14  
Nieprzeczytane 31-08-2008, 13:56
VETUS VETUS jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 149
Domyślnie

Boże! Syrenka! Z japońska zwana Masahuku. Kupiłem to w1977, też "expresowo", czyli z miesięcznym tylko czekaniem. To urocze kopci-kopci-kopci-kopci-kopci..., ten wieczny zapaszek benzyny w środku, smarkający się gażnik, niepewność czy w jesienny poranek odpali.... poezja. Częste dokręcanie, ulepszanie, dyskusje z sąsiadami (właścicielami tychże) o wyższości świec Iskra nad innymi, gromadzenie zapasów części zamiennych... no i pierwsza wyprawa, trasa 120 km, po drodze cztery przystanki, bo 6-letnią córkę głowa bolała, (mnie też - z wrażenia).....
Miałem ją 4 lata. Mile wspominam. Młodzi byliśmy. "Polska rosła w siłę i ludzie żyli dostatnio." Hmmm
Potem był Trabant, Wartburg, Opel....teraz jest Toyota, ale to nie to....
Dobrze, że pan Majsterklepka poruszył ten wątek. Dziękuję.
Odpowiedź z Cytowaniem