[Jewka52]

Martyna ;
Ustroń to moje ulubione miejsce ...
W lipcu i sierpniu tego roku, tam byłam, odwiedziłam, a po powrocie do domu zatęskniłam.
Miejsce w którym sobie odpoczywałam to właściwie nazywa się Ustroń - Jaszowiec. Kilka przystanków autobusowych za centrum miasta.

No tak pisałyśmy o tym latem ...ja byłam w czerwcu w Jaszowcu
i było bardzo upalnie ..to za miastem świetnie się wypoczywało nad Wisłą .
Teraz zatrzymamy się w centrum
i jak pogoda dopisze to będziemy relaksowały się
w plenerze z ładnymi widokami




Z Czantorii widać te ''Piramidy'' ..
swoista wizytówka Ustronia
i w jednej z nich się zatrzymamy na kilka dni
...

Właśnie na przykładzie architektury najlepiej uwidacznia sie przewaga "centralnego planowania" nad wolną amerykanką, nazywana wolnym rynkiem. W PRL-u postanowiono zbudować ośrodek w górach więc zrobiono to KOMPLEKSOWO. Spójnie architektonicznie, wg projektu jednego urbanisty. Z całą infrastrukturą - szpital, sanatoria, domy wypoczynkowe, sklepy, kino, boisko i basen. Przyszedł czas kapitalizmu nuworyszy i zaczęła się epoka koszmarów. Ktoś wybuduje sobie domek szwedzki, kto inny wiklasycystyczny. I już mamy estetyczny śmietnik i triumf bezguścia. Niestety, w gospodarce przestrzennej wolny rynek to najgorsze co może nas spotkać, bo zmiany sa względnie trwałe a efekt szpeci otoczenie wszystkim a podoba się tylko jednej osobie, baranowi z pełnym portfelem, który to otoczenie oszpecił swoim brakiem gustu.
Więcej: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1..._Ustroniu.htmlllę toskańską a jeszcze inny postawi obok pałac

Wklejam ten tekst bo problem o którym tu mowa jest obecnie w Zakopanym ...i na Krupówkach występuje ten ..

estetyczny śmietnik i triumf bezguścia.