Róziu, chciałaś wiedzieć, co myślimy na temat podjęcia pracy opiekunki w Niemczech.
Nie podjęłabym nigdy takiej pracy!
A że te panie ją podejmują? Zarobek nie jest niski, ale praca bardzo ciężka.
Tak postępują też - często wykształcone - Ukrainki i Białorusinki pracując w Polsce jako sprzątaczki lub opiekunki.
Nie znam niemieckich realiów. Czemu zatrudniają się "na czarno"? Przecież na pewno istnieją agencje? Bo zapotrzebowanie - jak widać - jest.
Pewnie nie mają udokumentowanych kwalifikacji. A może nie opłaca się praca legalna? Ich sprawa.
Jeśli tylko pojawi się na forum wątek na temat pracy za granicą - natychmiast uruchamia się u wielu osób pogarda dla rodaków wybierających taki sposób zarabiania. Nawet jeśli lekarz pracuje jako lekarz w Szwecji lub Wlk. Brytanii.
A że przyłoży się przy okazji jakiemuś Niemcowi - tym lepiej. Niemiec siedemdziesięciolatek urodził się w r. 1939? Nieważne. Jego rodzice lub dziadkowie są winni, ich wina spada na niego. Dlaczego?
Pamiętam, co mi zrobili hitlerowcy, ale...
Szkoda gadać!
Ostatnio edytowane przez Alsko : 05-11-2009 o 18:58.
|