Wyświetl Pojedyńczy Post
  #40  
Nieprzeczytane 22-02-2015, 18:46
~gość: Rybonu_Klein's Avatar
~gość: Rybonu_Klein
 
Posty: n/a
Domyślnie

A gdyby zadać pytanie, kto tęskni do podziału społeczeństwa na lepszych i gorszych? Na arystokrację i plebs?
Jak piszecie: elegancja to nie tylko ubiór. To dusza. Nabywa się ją od maleńkości ucząc się manier i etykiety. Nie zdobędzie się jej po kilkunastodniowym kursie.
Kto jednak może od maleńkości nasiąkać elegancją? Raczej nie dziecko robotników, rolników, bezrobotnych... Ba! dążenia do elegancji w środowisku robotników i innych, których elity mogłyby nazwać plebsem czy szarą masą, mogłyby być uznane (chyba całkiem słusznie) za fanaberię, narcyzm, żałosne próby wyrwania się ze swojego środowiska.
Elegancja jest dumą człowieka lepszego od plebsu, jest podkreśleniem jego wyższości. Sentymentalne przedstawianie elegancji łagodnej, pięknej, jest wg mnie przedstawianiem elegancji dopasowanej do demokracji, wersja light ociosana z charakteru elegancji pierwotnej, demonstrowanej przez angielskich lordów, przez arystokratów z krajów Europy. Ociosana z dumy i wzgardy, z gotowości do przesady w zwracaniu uwagi na wygląd.
Odpowiedź z Cytowaniem