Tego co działo się w roku 1951 nie pamiętam, byłam jeszcze maleńka. Ale w roku 1959 wszedł na ekrany polski film "Awantura o Basię". W którejś z młodszych klas podstawówki ta książka była nawet w lekturze obowiązkowej. "Przygody koziołka Matołka" i "Awantury i wybryki małej małpki Fiki-Miki" były jednymi z ulubionych książek moich i mojego młodszego brata. Z biblioteki szkolnej wypożyczałam "O dwóch takich, co ukradli księżyc", "Pannę z mokrą głową", "Szatana z siódmej klasy" (ta książka też chyba wchodziła w zestaw lektur obowiązkowych w którejś klasy). W 1960 r. "Szatan z siódmej klasy" wszedł na nasze ekrany.
Więc czy to nie przesada mówić, że w PRL starano się zatrzeć pamięć o Kornelu Makuszyńskim?
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia
|