Widzę,że ten upał nie psuje Wam humoru.I tak trzymać!
Ja też mam różne przydasie,ale z cienkich gumek to tylko kapeluszówkę. Ostatnio przywlokłam jakąś cienką taśmę do podklejania materiału,i pewnie ją wykorzystam.
Robię różne poprawki,naprawki ,dla siebie i znajomych,to nigdy nie wiadomo co do czego się przyda.Niestety nie jestem wykwalifikowaną krawcową,czego niezmiernie żałuję.
A jeśli idzie o temat pogodowy,to obecnie jestem cała mokra z gorąca.
Rano było fajnie,bo po deszczu,ale w dzień zrobił się żar.
Mnie to specjalnie nie przeszkadza,bo lubię lato.
Jeszcze siedziałam przy piekarniku,cała kuchnia jeszcze jest nagrzana od pieczenia!