Wiesław Janusz Mikulski - Wiersze
Z A K O N N I C Y
otworzyli się
by napełnić się
Jezusem
przechodził u wód
ich samotnych zamyśleń
zaprosił ich
by stali się Jego znakiem
wśród świata ...
z cyklu "Wodospady pamięci"
URODZIŁEM SIĘ W 1959 ROKU
w moim kościele
modliło się
kilka pokoleń
wojny i powstania
budowy odbudowy
remonty
ja też tu stoję
wśród barokowych fresków
brata Żebrowskiego
liczę swój czas
jak pieniądze
obym je wydał mądrze ...
Ostrołęka, 2000.01.04
*
* *
ślizgam się po lodzie słów
pod nim głęboka cisza
lęków zmurszałe łodzie
wysypany gruz
marzeń zatopione kości
rozmaitych gwiazd
o ludzkich twarzach
ślizgam się mroźna
cisza wyciąga ramiona
ku słońcu
coraz bliżej jest Boże
do Ciebie coraz bliżej
do mojego domu ...
z cyklu „Wodospady pamięci”
PRAWDA OSTATNIA
Gdybyśmy nie wiem jak podskakiwali
i tak każdy rozliczy się
ZE WSZYSTKIEGO
NASZ RÓŻANIEC
kropelkami łez modlą się nieszczęśliwi
kropelkami potu – pracujący w Twej winnicy
pomiędzy dziesiątkami godzin
mówią Ci: Chwała
potem wzywają Twoją Matkę
Jej miłość uciekając się
pod Jej obronę ...
O ŻYCIU I ŚMIERCI
nieraz
rodzimy się płacząc
płaczemy umierając ...
z cyklu „Wrócisz tu”
*
* *
poezja jest podaniem
dłoni pieszczotą serca
gdy tęskni
uspokojeniem w bólu
pomimo wszystko
to ład tego co wydaje się
być gruzem
to jasne spojrzenie w wieczność
zmęczonymi życiem
oczyma ...
z cyklu „Wrócisz tu”
*
* *
Słońce Twoje oświetla smutne zaułki ciszy
pełne miłości niebo niesie radość
w srebrzystych rzęsach światła
to Twój wzrok najtkliwszy z tkliwych
to Twoje serce najczulsze z czułych
patrzy na mnie i kocha
i oświetla smutne tak smutne
zaułki ciszy ...
*
* *
1
najgorzej jest gdy źrenice ludzi
rozpalają się pośród złota pieniędzy
(a nie w miłości której Źródłem
Ty jesteś Boże)
2
ułudna jest to radość
i zwodnicze szczęście ...
*
* *
w niebie ludzie nie mają
do siebie pretensji
w niebie nie ma pokus
i grzechów nie ma
w niebie nie ma wyzyskiwaczy
i krzywdzicieli wszelakiej maści
i nie ma przestępców bandytów
kłamców oszczerców i tych co
zapominają o miłości ...
z cyklu "Wrócisz tu"
*
* *
grona miłości nie zawsze są słodkie
a owoce nienawiści zawsze niosą śmierć -
to jest brak dobra złoczyńcy i jego ofiary
grona miłości nie zawsze są piękne i młode -
choć gorzkie nieraz dają zdrowie i życie
owoce zaś użycia są krótkie zostawiają pustkę
rodzą cierpienie zamiast rozkoszy
BÓG I DZIECI
wiosenne oczy świata
- są w dzieciach
które prowadzi Bóg
płomienne szczęście lata
- jest w dzieciach
które prowadzi Bóg
jesienne barwy kwiatów
- są w dzieciach
które prowadzi Bóg
TWOJA MATKA
Matka twoja z wielką czułością
przypatruje się twemu sercu
nie żeby karać
lecz kochać
przecież i Jezus
nie przyszedł potępiać
lecz wyzwalać ze zła
i zbawiać
Matka twoja czuwa nad tobą
w nocy w mróz w upał w deszcz
i mrożący wiatr
Ona cię kocha TAK BARDZO
TAK BARDZO ... BARDZO ...
z cyklu „Wybrzeża ciszy”
*
* *
w zdroju Twoich słów
wielka ochłoda Panie -
*
* *
kiedy już nas nie będzie
nie będą bolały słowa
ani mróz nie będzie groźny
gwiazdy pochowają się
w drewnianą szkatułkę
niepotrzebne nikomu - -
*
* *
wszystkim skrzywdzonym
przez słowa
słowa nieraz są
jak bandyckie noże
i umiera czas
jak człowiek
choć bije serce
f i z y c z n i e
to są ludzie czy też
zwyczajne maski za którymi
ukrył się Zły
NIE LUBIĘ GDY
przysyłają mi zamiast
życzeń druki
z cyklu „Wybrzeża ciszy”
*
* *
nasze Boże Narodzenia
przychodzą i odchodzą
jak sen
gdy prawdziwie Ty
się Boże rodzisz
w czas miłości
w żłobie naszych serc ...
*
* *
szedłem Panie Jezu
Twoją Krzyżową Drogą
wśród jazgotu
handlujących
Jerozolima, 2002.01.26
W DOMU MARYI I JÓZEFA
Twoje mieszkanie Matko
wypełnione było Miłością
i stało się Źródłem
naszej
Nazaret, 2002.01.25
ZOSTAŁEŚ NA ZAWSZE CZŁOWIEKIEM
Betlejemskie morze miłości
niewyczerpane Bóg
staje się także Człowiekiem
we wszystkim podobny do nas
oprócz zła gdy je czynimy
świadomie oddając cześć bożyszczom
pieniądza zmysłowego nadużycia
i diabelskiej pychy
Betlejem, 2002.01.23
z cyklu "Wybrzeża ciszy"
ZIEMIA ŚWIĘTA
I
- nawet gdy tak nie myślisz
gdy życie płynie ci tylko
wokół stołu łóżka
i sklepu
II
ty też stań się
świętą ziemią Boga
duchową ziemią
na której On będzie obecny
w twojej codziennej miłości ...
Izrael, 2002.01.27
z cyklu „Wybrzeża snu”
*
* *
w łupinie ciała
przez morze czasu
płynę do Ciebie
świty i dni zdają się
być jednakie
samotność gorąca jak słońce
rozlewa się wśród nieba
w krąg ...
*
* *
dni pełne Ciebie
jak pociągi ekspresowe
kołują po horyzoncie - -
|