Może ktoś jednak zetknął się z martwicą kości.Cierpię na nią już ponad dwa lata, jest coraz gorzej.Są dni że cierpienie nie pozwala mi myśleć, funkcjonować.Nie da się opisać jak cierpię.Nikt nie może mi pomóc. Jestem u kresu sił.Może ktoś miał z tą chorobą do czynienia, może coś wie.Bardzo proszę by się odezwał. Za każdą informację będę bardzo wdzięczna.
|