Hej!
Do takiego wodzireja pasuje mi Dodek - jedyny Adolf przed wojna,ktorego mozna bylo uwielbiac.
Oczywiscie chodzi o Dymsze.
Nie znam postury innych potencjalnych wodzirejow.Ten ze swoimi piruetami(jak w filmie "Sportowiec mimo woli") pasuje mi jakos najbardziej.
Zagadka na wieczor(latwa).
Jak cos zobaczy na swojej drodze to rozplaszczy,rozdepcze slowem nie daruje zadnemu bozemu stworzonku.
Kto jest takim okrutnikiem i w jakiej piosence spiewanej przez ktorego artyste jest o tym mowa?
Przyjemnego popoludnia i wieczoru wszystkim.