Ja starzeję sie w tempie galopującym!Pochrzaniło mi się w życiu dokładnie.W jednym roku odeszłam z pracy,zmieniliśmy miejsce zamieszkania-z bloku do własnego domu,ale oddalonego od ludzi!!!,dzieci poszły na studia,mąż,a szkoda gadać!Miało byc extra-wolność i swoboda,a tu pustka,samotność,cisza aż dzwoni w uszach.Słychać tylko jak klapie klawiatura,jak ,na szczęście ,gra muzyka klubowa.Od niedawna miauczy kocia i sprowadziła się nowa sąsiadka,która płacze mi w klapę-co ja zrobiłam!Dlaczego odeszłam z bloku!Tam wokoło ludzie!Mnie już nie wypada biadolić,pocieszam ją.A starość galopuje!
|