Cytat:
Napisał omnia
No właśnie, może polecicie coś smaczego, co diabetyk może jeść na śwęta. Założenia diety znam, że cukier be i węglowodany w ogóle i najlepiej tłuszcze zwierzęce, ale chciałabym te pierwsze "bezcukrowe" święta jakoś umilić mojemu mężowi, który nie wyobraża sobie Wielkanocy bez baby drożdżowej i będzie cierpiał przy rodzinnym świątecznym stole....
Pozdrawiam już świątecznie
|
Na babę drożdżową chyba nic się nie da poradzić (niech małżowinek spyta lekarza jakiej wielkości kawałek może mu zaszkodzić na wszelki wypadek), ale znalazłam takie coś:
jako mazurek - orzechy (włoskie lub mieszane z laskowymi) w dużej
ilości z ubitą pianą z białek i 2 łyżkami mąki razowej (i proszkiem)
albo płatkami owsianymi. Można dodac fruktozę lub słodzik do smaku.
Albo tradycyjne przepisy na paschę przerobione w ten sposób, że zamiast cukru daje się fruktozę (lub słodzik) a z bakalii tylko orzechy.
Ciekawym pomysłem (z pl.rec.kuchnia) może być bezcukrowa (słodzikowo-fruktozowa) rolada Magdaleny Basset, z bitą śmietaną w środku.
http://glinki.com/?l=iuzmxs
Tylko czekoladę należałoby użyć taką gorzką 99 proc kakao lub dla diabetyków i zamiast cukru fruktozę. A bitą śmietanę zrobić z żelatyną a nie ze stabilizatorem.
Mam nadzieję, że wszystko się uda i kolega małżonek będzie miał słodkie święta - mimo wszystko