19-07-2018, 18:45
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Radom
Posty: 8 053
|
|
Witajcie.
Wybraliśmy się na wieczorowego na spacer..a tu na niebie czarne chmury..musieliśmy się ewakuować...na szczęście brak wyładowań wszelkich......Po całej nocy ulewnej i burzowej to bajka!.
Mieliśmy wybrać się do lasu,ale gdzie w te mokradła....w domu najlepiej.
Zaczęłam czytać kolejny tom powieśći piastowskich Bunscha,zaczęłam dziergać serwetkę na zamówienie małżonka i tak na przemian sobie robię.
Wnuczek też się uczył lepić z babcią pierożki z mięsem..uwielbia..i zawsze się o nie dopomina...tym razem lepiliśmy wespół zespół...
|