[barteczek]

Witam Pszczółki.
Mirusiu, porwałam jedną fotkę... akurat Ty nie podpisujesz swoich... Teraz mam łan rzepaku na tapecie to mi uciekają pliki bo też są żółte... macaniem je wyszukuje.

Irenko, super są Twoje wpisy... z tym - nago - roześmiałam się w głos...poczucie humoru, to lepsze od leku.
Zosiu, mnie wysyłają bez proszenia... wręcz odmawiam. Ostatnio dzwoniła pielęgniarka abym podała jakieś skierowanie ze szpitala... i za dwa tygodnie dzieci mnie zawiozły... ale na takie jedzenie, oj, więcej nie pojadę! Nad morze tym bardziej, bo całą noc w autokarze... nie dam rady.
No, i znowu się rozpisałam a miałam zjeść z jednego - grzybka - ... tak apetycznie wyglądają!
Buziaki zostawiam i dla Wszystkich moc
Dana, dzięki za telefon...