Ja od lat piłam codziennie rano kawę fusiastą bez mleka. Żołądek już domagał się odpoczynku, więc zamieniłam zwykłą kawę na...kawę żołędziową
To oczywiście niewiele ma wspólnego z kawą, ale minimalny efekt placebo jest
Taka kawa wzmacnia też śledzionę, żołądek, daje uczucie sytości, więc naprawdę jest dobrą alternatywą.